Kot i Maleństwo wracają wieczorem do domu. Kot przeżywa swój ubiór, a konkretnie fragment od pasa w dół, składający się z czerwonych rajtek, krótkiej czerwonej spódniczki i brązowych trzewików. Idzie, idzie, co chwila patrzy na swoje nogi i wreszcie mówi:
- Czy ja nie wyglądam trochę jak bocian?
- Ależ skąd - odpowiada Maleństwo. - Masz za mały dziób.
czyli Kot i Maleństwo w jednym stali domku... :) Występują: Ona - Kot, On - Maleństwo. Znają się i mieszkają razem od początku 2007 roku. W listopadzie 2013 do drużyny dołączyła szara futrzana kocia kulka zwana Myszą. Mysza dzielnie zastępuje nasze ex-koszatniczki Bazyla/Bazylię oraz Kluskę. W kwietniu 2015 do drużyny dołączyła znaleziona w osiedlowych krzakach Zorka. Miejscem akcji jest najczęściej dom - zwany trolownią.
wtorek, listopada 9
poniedziałek, listopada 8
Zapobiegliwy
Kot słabuje. Ucho obolałe, węzły chłonne spuchnięte, w gardle drapie i jeszcze kolano ma rozbite.
Wysyła Maleństwo do sklepu i instruuje:
Kot: Weź Pyrosal, Polopirynę, maść rozgrzewającą, maliny i.... no nie wiem co jeszcze...
Maleństwo: Może kupię SZPADEL!?
Wysyła Maleństwo do sklepu i instruuje:
Kot: Weź Pyrosal, Polopirynę, maść rozgrzewającą, maliny i.... no nie wiem co jeszcze...
Maleństwo: Może kupię SZPADEL!?
Subskrybuj:
Posty (Atom)