Tak, dziś wyjątkowo nie będzie o Kocie i Maleństwie, tylko o czemś, czego Maleństwo własnousznie doświadczył dziś podczas uroczystości zakończenia roku szkolnego w placówce w której pracuje. Otóż pewna bardzo stremowana szóstoklasistka, w obecności dyrekcji, grona pedagogicznego i rodziców, strzeliła taki oto tekst:
"Przede wszystkim chciałabym w imieniu całej klasy podziękować panu dyrektorowi, który..." - tu się zawahała, zmarszczyła brwi, wzięła głęboki oddech i dokończyła - "Bez którego nie byłoby nas w ogóle tutaj!"
Pąs dyrektora oraz miny mam (i tatusiów!!!) - bezcenne!
6 komentarzy:
No, tatusiowie powinni zażądać badań genetycznych teraz...
Ondraszek!
Wróciłeś! :))
Ja tu jestem przez cały czas. Tylko się nie odzywałem, gdyyyż nie miałem nic mądrego do powiedzenia. No i jeszcze ochłonywałem trochę po dosyć męczącym spływie kajakowym...
To świetnie Ondraszku,że jesteś! Jak sie domyślamy na spływie było... ciężko. Pewnie chlupało wszystko dookoła, rozumiemy zatem, że i ochłonywanie wyczerpującym jest niewątpliwie :))
Zważ jeszcze Ondraszku, że ciekawe byłoby gdybyś ochłonywał aktualnie po zwiedzaniu jaskiń, czy rozpadlin. Bez kozery można by Cię nazwać jam - ochłonem :))
Uch jak gorąco...
Pozdrawiamy
Kot i Maleństwo :))
Hm, nie jestem pewien czy u nas robią teraz takie duże jamy, w które mógłbym się zmieścić (cóż, nie jestem oszczędnej budowy)... Kiedyś to robili porządne, przestronne pieczary. Ale ostatnio wszystko chińskie jest. A Chińczyk mały jest ze swej natury. Wiadomo...
Ondraszku!
To może, by taką przymałą pieczarę odesłać do Chin! Albo chociaż do ambasady chińskiej, jak podkoszulki. W ramach buntu!
Maleństwo łączy się z Tobą, bo wzrostem słusznym go obdarzono, a Kot... Kot schowała się pod biurko (bo mała), drży i popiskuje, że w żadną podróż się nie wybiera.
Głupiutka Kot, przecież ona nie jest "Made in China" tylko "Made in Kielce"
:))
Pozdrawiamy Serdecznie - K&M
Prześlij komentarz