Wieczorna porcja wygłupów Kota i Maleństwa z delikatnym akcentem przemocy fizycznej. Kot zaciska palce stópne, zaś Maleństwo próbuje je wyprostować. Siłą.
Zabawę przerywa Kot ostrzegawczym piskiem.
Kot: O ja, ale byś mi palca złamał. Ty, a co by było jakbyś naprawdę złamał mi palca u stopy?
Maleństwo: Niewątpliwie miałbym jakąś przewagę uciekając...
2 komentarze:
E tam. Maleństwo nie ma racji. Gdyż Kot - jak to kot - biegłby wtedy na trzech z racji posiadania czterech;) Jesteście boscy:) aguti
To fakt. A właściwie dwa fakty ;))
Buziaki! K&M
Prześlij komentarz