Wczorajsze popołudnie obfitowało w atrakcje, bo i spacer, i wizyta w pijalni czekolady, i przejażdżka, i większe zakupy... w związku z tym wszystko mnie boli i ledwo żyję. Dziś od rana skarżę się małżonkowi na brak siły.
- Kochanie! - zarządza stanowczo - Musisz się oszczędzać, dziś cały dzień leżysz w łóżku. Wolno Ci wstać najwyżej... do kuchni!
Słodziak!
Wasza Kot
2 komentarze:
Wszystkiego najlepszego!
Jeśli zastanawiasz się, czy nie masz alergii na kotka, polecam http://alergiczne.info/ ;)
Prześlij komentarz