Na patelni dochodzi omlet- kolacja dla Maleństwa, przygotowywana przez Kota.
Kot: Maleństwo! Trochę mi sie rozwalił !
Maleństwo: Nie szkodzi, ważne, żeby w smaku był OK.
Kot: Ojej! A jak on mi się rozwalił w smaku?
Maleństwo: Nie szkodzi Kochanie, ważne , żeby nie był zatruty.
Kot (po chwili milczenia, wyraźnie strapiony): Hmm. To ja może nowy zrobię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz