Kot i Maleństwo moszczą się do spania. Kot nagle zaczął się ciskać i strzepywać jakoweś okruchy z prześcieradła:
- Co to jest?! – pyta poirytowany Kot.
- Kochanie, – rzecze Maleństwo poetycko - to są okruchy naszej miłości.
- Świetnie, ale czy muszą włazić mi w tyłek?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz