Kot i Maleństwo wprowadzili zwyczaj porannego całowania Kota w nos. Jeden „cmok” i Kot już radosny, dzień rozpoczęty. Ostatnio na spacerze wokół lotniska:
Kot (wyje):
- Łaaaa! Łaaa! Komar mnie ugryzł koło nosa! Jestem uczulona! PUCHNĘ!! Łaaa!
Maleństwo (wyraźnie zmartwiony):
- Oj! To teraz będę Cię musiał dwa razy całować.
Kot (wyje):
- Łaaaa! Łaaa! Komar mnie ugryzł koło nosa! Jestem uczulona! PUCHNĘ!! Łaaa!
Maleństwo (wyraźnie zmartwiony):
- Oj! To teraz będę Cię musiał dwa razy całować.
2 komentarze:
Suuuper czytadło.normalnie nie wiedziałam że masz(macie) taką wenę twórczą.Ubawiłam się czytając Waszego bloga,że aż mnie brzuszek od śmiechu boli.Zapiszę sobie Wasz adresik.Będę zaglądać co jakiś czas.W krótce się odwdzięczę,bo też założyłam bloga,tylko zmienię szablon i od razu podaję adresik.Pozdr i czekam na więcej. :)
na prawdę bardzo przyjemny blog. bardzo bardzo podoba mi się. i dodaję do linków na swoim blogu. pozdrawiam ciepło :))
Prześlij komentarz