Tak, remont trollowni trwa w najlepsze :) No, nie całej trollowni ino tzw. nory dziennej, ale co remont to remont, w związku z czym co chwila ma miejsce jakieś zdarzenie godne zachowania dla potomności ;) Oto trzy z nich:
1) Kot wciśnięty w róg za jakimś regałem pracowicie zdziera resztki tapety i mruczy:
- Maleństwo, mnie to się zawsze dostanie najgorsza robota w jakiejś ciemnej dziurze!
A współczujący Maleństwo na to:
- A bo Ty przecież jesteś Stwór Ciemności!
2) Kot stoi na najwyższym stopniu drabiny i walczy z sufitem. W radio leci przebój Wilków pt. "Bohema", Kot w najlepsze śpiewa "LECĘ BO CHCEEĘ", po czym reflektuje się, że w jej obecnej sytuacji nie jest to najlepsza perspektywa... ;)
3) Kot i Maleństwo cały dzień z uporem usuwali pozostałości jakiejś okropnej tapety z trocinami którą poprzedni właściciele trollowni byli uprzejmi na suficie umieścić. Po kilku godzinach zrywania, darcia, drapania i plucia trocinami, Maleństwo nie wytrzymał i rzekł:
Maleństwo: Kot, nie masz może adresu tych miłych państwa, poprzednich właścicieli mieszkania? Chętnie zrobię im jakieś kuku.
Kot: :D
Maleństwo: Kot, jak za dwa dni przeczytasz o tym w gazecie, to ci ten uśmiech z pyszczka zniknie!
...
Dwie godziny zdzierania tapety później:
Kot: Maleństwo, jak znajdziesz ten adres, to mi powiedz. Może nie będę im tych trocin w gardła wciskać, ale chociaż ich trzymać będę...
EDYTUJEMY EDYTUJEMY!!!
Szanowni czytnicy.
W komentarzach naszych pojawiła się wypowiedź czystą poezją opowiadająca o naszych przygodach remontowych. Niezwykle ujęci tym pięknym podarkiem przytaczamy wiersz ten w poście.
Remonty, remonty,
odnawiamy kąty...
Kot za regałami
walczy z tapetami
śpiewając z radości –
jest Stworem Ciemności.
Tapety zdzieramy,
norkę odnawiamy
robiąc dziwne miny
z wysokiej drabiny.
Z radia lecą śliczne
hity traumatyczne.
W suficie trociny,
a w nas - narodziny
instynktów morderczych,
zbrodniczych, krwiożerczych...
Zachodzimy w głowę
Skąd zdobyć pewne bardzo potrzebne dane adresowe...
Autorem jest młody, niezwykłe zdolny Poeta - Ondraszek.
(Ondraszku! Tantiemy z czytania prześlemy na konto)
Pozdrawiamy, dziękujemy Ci niezwykle wdzięczni I PROSIMY O WIęCEJ :)
Kot & Maleństwo
czyli Kot i Maleństwo w jednym stali domku... :) Występują: Ona - Kot, On - Maleństwo. Znają się i mieszkają razem od początku 2007 roku. W listopadzie 2013 do drużyny dołączyła szara futrzana kocia kulka zwana Myszą. Mysza dzielnie zastępuje nasze ex-koszatniczki Bazyla/Bazylię oraz Kluskę. W kwietniu 2015 do drużyny dołączyła znaleziona w osiedlowych krzakach Zorka. Miejscem akcji jest najczęściej dom - zwany trolownią.
środa, lipca 23
niedziela, lipca 20
Holly Łódź
Kotu się coś w oczka stało - szczypią i na światło źle reagują. Kot wstał rano żeby wpuścić sobie krople, po czym wrócił do legowiska w... ciemnych okularach :)
Maleństwo: Wiesz co, będę teraz do Ciebie mówił 'Taylor'.
Kot: Jaki Taylor? Dlaczego?
Maleństwo: Nie jaki tylko jaka. No wiesz, Elizabeth Taylor, GWIAZDA! :)
Maleństwo: Wiesz co, będę teraz do Ciebie mówił 'Taylor'.
Kot: Jaki Taylor? Dlaczego?
Maleństwo: Nie jaki tylko jaka. No wiesz, Elizabeth Taylor, GWIAZDA! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)