wtorek, sierpnia 21

Co się stało z Hondą C.?



A oto moja była japońska dziewczyna ;) Na imię miała Honda, na nazwisko Concerto i wiernie nam służyła do końca kwietnia, gdy doszło do łzawego rozstania :( To właśnie w bagażniku tego samochodu planowałem wozić Kota ;))) SAYONARA...

Wars i Ssawa

Spokojny niedzielny poranek. Kot przywiera nagle paszczą do ramienia Maleństwa. Trzyma i dziamie. Maleństwo zaskoczony:

- Co Ty?

- Ssawa. – odpowiada Kot

- Kto?

- Ssawa. Ty Wars, ja Ssawa!

Cukiernicza refleksja

W jednej z burzliwych dyskusji jasno zostało powiedziane:

- Wiesz Kot, jesteś moim ostatnim pączkiem w życiu.

Chwyciłam się tej myśli i posłużyła mi ona do niezwykle filozoficznych rozważań. Już prawie zasypiamy a ja myślę:

„Ciekawe jakim pączkiem dla Niego jestem. Bo tak:

· pączek z konfiturą z róży to taki szlachetny, dystyngowany

· pączek z czekoladą czy toffi – rozpasanie ;) nieumiarkowana słodycz

· pączek z advocatem – ostry, wyrazisty...

Ciekawe z czym ja, jako pączek mu się kojarzę... zapytam".

Ja: Maleństwo, a jak Ty myślisz o mnie, to jakim pączkiem dla Ciebie jestem? No wiesz, z czym?

Maleństwo: Z dziurką!



Ehem, widzę, że dziś Kot się przyssał (hehe, w końcu Ssawa) do kompa i tu różne rzeczy wypisuje :) Chciałbym wyjaśnić, że rzeczywiście powyższy dialog między nami się wywiązał, jednak w tamtej chwili nie pamiętałem poprzedniej rozmowy o pączkach, a pączki z dziurką, czyli popularne wiedeńskie, należą do moich ulubionych :)

Troskliwy

Chowamy zakupy do bagażnika (jeszcze w Hondzie :) ) Maleństwo steruje:

- Kot, te siaty trzeba położyć z prawej strony, bo z lewej uszczelka trochę przecieka.

- Aha. To znaczy, że jak byś mnie wiózł w bagażniku, to właśnie z prawej?

- Nie, włożyłbym Cię z lewej, żebyś miała co pić!

Drugie imię Maleństwa

Drugi wyjazd do Kazimierza, w przerwie między sprzedażą Hondy a kupnem Żuczka, więc z konieczności autobusem.

Kolejny postój. Kot śpi, Maleństwo go szarpie i krzyczy:

- Kot! Kot! Odrzywół, dziesięć minut!

- Miło mi, Karolina – odpowiada Kot półprzytomnie, podaje łapkę i śpi dalej.

Oszczędny Kot

Zakupy w Tesco. Kot ściąga z półki torebki z ukochanymi cukierkami musującymi.

- Ile wzięłaś paczek? – pyta Maleństwo

- Siedem. – wyznaje Kot zawstydzony

- A ostatnim razem?

- Osiem.

- Więc?

- Odchudzam się!

Kogo nie lubi Maleństwo?

Kot i Maleństwo zasypiają. Maleństwo mamrocze:

- Nie lubiem ciem.

- Co? – Kot wyraźnie zaniepokojony

- Nie lubiem ciem.

- Ale dlaczego?!?

- Bo ćmy są głupie!

niedziela, sierpnia 19

Teletumiś

To miś (33cm wzrostu) udłubany dla małego Franka. Chciałam mu dorobić jakiś plecaczek. Radzę się maleństwa a On:
- No co Ty! Nie wolno do zabawek dołączać takich rzeczy! Dziecko mogłoby się plecaczkiem zakrztusić!
- To może chociaż go w coś ubiorę?
- Nie ma potrzeby. Ja miałem gołe misie i nie wyrosłem na zboczeńca.
- Zdania są podzielone.

Stanęło na czerwonej torebce (pomysł Maleństwa) Ja wymyśliłam imię i zaaranżowałam zdjęcie(jak by ktoś nie zauważył, Teletumiś stoi na Lolicie Nabokova) A co! Niech ma!

Słoninka

Słoninka udłubana dla mamy na urodziny
Na szczęście!