wtorek, października 9

Domowe zwierzaki

Kot i Maleństwo leżą sobie któregoś dnia na kanapie. Kot nagle dostrzega w rogu pokoju nitkę pajęczyny.
- Co to? - pyta.
- Pajęczyna - odpowiada Maleństwo.
- Skąd się tu wzięła?
Maleństwo unosi się na łokciu.
- To ty nie wiesz? Mamy w domu pająka.
- Jak to? - oczy Kota przypominają dwa olbrzymie spodki.
- Normalnie. Nazywa się Alfred i siedzi zawsze tam - Maleństwo wskazuje palcem nad okno balkonowe.
...
Kot, na początku niezbyt zachwycony pomysłem dzielenia mieszkania z Alfredem (nic dziwnego - w końcu nie ma co liczyć na to żeby dokładał się np. do czynszu), wreszcie zgadza się na nowego sublokatora. Prosi tylko aby pajęczyny zniknęły. Maleństwo bierze więc szczotkę i mówi:
- Widzisz, Alfred, możesz zostać. Tylko ci pajęczynkę usunę, bo to wiesz, samowola budowlana!

niedziela, października 7

Metamorfoza

Maleństwo wiezie z pracy wymęczonego Kota. Kot leży zdechły na fotelu.

Maleństwo: Ojej, biedny stworek...

Kot znienacka zrywa sie z wrzaskiem i rzuca na Maleństwo, wyraźnie atakując.

Maleństwo zdumione: No co jest?

Kot (z dumą): Bo ja jestem Kot Trojański!

Licz razem z Kotem

Kota pierwszy dzień w pracy. Dość specyficznej, bo z dziećmi, w prywatnym przedszkolu. Cała grupa, Kot i koleżanki- opiekunki idą do parku na spacer. A w parku... dziesiątki wiewiórek!
Podchodzą bardzo blisko i pokazują zęby. Kotu oszołomionemu mnogością zwierza wyrywa się okrzyk:

- Spieprzaj wiewiórko!

Koleżanki chrząkają znacząco wskazując na dzieciaki. Kot podejmuje dramatyczną próbę ratowania sytuacji i wskazując na gryzonia krzyczy znowu:

- Pierrrwsza wiewiórko! Druga wiewiórko! Trzecia wiewiórko! Dzieci, liczymy razem: pierrrwsza wiewiórko, druga wiewiórko...

Ufff :)