Kot zapragnął mieć coś w rodzaju stworzonka, konkretnie... muchołówkę lub rosiczkę. Maleństwo stanowczo się sprzeciwia.
Maleństwo: Błee, Kot przecież ona je muchy.
Kot: No i co z tego. My też jemy.
Maleństwo: Ale nie muchy!
Kot: Skąd wiesz? Przecież to ja gotuję.
czyli Kot i Maleństwo w jednym stali domku... :) Występują: Ona - Kot, On - Maleństwo. Znają się i mieszkają razem od początku 2007 roku. W listopadzie 2013 do drużyny dołączyła szara futrzana kocia kulka zwana Myszą. Mysza dzielnie zastępuje nasze ex-koszatniczki Bazyla/Bazylię oraz Kluskę. W kwietniu 2015 do drużyny dołączyła znaleziona w osiedlowych krzakach Zorka. Miejscem akcji jest najczęściej dom - zwany trolownią.
środa, września 19
niedziela, września 16
Z tworzonka czyli komplecik niemowlaczkowy
Drodzy Czytający!
Proszę sie śmiało rozmnażać!
Wszystkim zainteresowanym Kot proponuje Komplecik niemowlaczkowy - buciki, śliniaczek ozdobny (proszę nie pluć marchewką i kaszką), i woreczek na pieluszki. Ten ma już odbiorcę (wnuczek Pani Krysi urodził się 11.09.2007) i pojedzie do Anglii, Ale jak by się ktoś chciał rozmnożyć to Kot służy pomocą...
Upsss!
W kompletowaniu garderoby oczywiście :)
Upsss!
W kompletowaniu garderoby oczywiście :)
Okazja
Kot i Maleństwo w Empiku. Kot czołga sie prawie pomiędzy regałami z gazetami robótkowymi, co chwile usuwa się robiąc miejsce przechodzącym, Maleństwo gdzieś w okolicy się kręci.
Kot: Oj Maleństwo, nie zauważyłam jak podszedłeś i chciałam Ciebie też przepuścić.
Maleństwo: Kochanie! Takiej okazji jak ja sie nie przepuszcza!
Kot: Oj Maleństwo, nie zauważyłam jak podszedłeś i chciałam Ciebie też przepuścić.
Maleństwo: Kochanie! Takiej okazji jak ja sie nie przepuszcza!
Zdziwiony
Kot i Maleństwo jadą sobie wieczorkiem przez Łódź. Na skrzyżowaniu przepuszcza ich jakiś samochód.
Maleństwo (zdumiony): Dlaczego on mnie przepuścił? Przecież miał tu pierwszeństwo.
Kot: Nie wiem. Może to przez tę bazookę co nam wystaje z bagażnika.
Maleństwo (zdumiony): Dlaczego on mnie przepuścił? Przecież miał tu pierwszeństwo.
Kot: Nie wiem. Może to przez tę bazookę co nam wystaje z bagażnika.
Subskrybuj:
Posty (Atom)