Trudne wybory...

Weekendowe rozmowy:
Kot: Włącz telewizor. Może już są wyniki wyborów samorządowych ;)
Maleństwo: Nie liczyłbym...
Kot: A oni muszą!

Cebula

Kot Kroi hurtowe ilości cebuli na leczo. Narzeka przy tym straszliwie.

Kot: Aghrrrrr&&#$%^, jaka zjadliwa ta cebula, płaczę, kicham nic nie widzę!

Maleństwo: Co parę minut licz palce!

Nie ma co - pomógł.

Are you a real lodziak ??

Fajny quiz ze strony Dziennika Łódzkiego :)

Czy jesteś prawdziwym łodziakiem?

Mój wynik (Maleństwo) - 82% - więc chyba bardziej jestem łodziakiem niż łodzianinem ;)

Ni pies ni koń

Kot i Maleństwo oglądają od nowa serial CSI: Las Vegas (pierwsze wspólne oglądanie odbyło się w 2008 roku - 168 odcinków w... 3 tygodnie?). Ponieważ Maleństwo serial widział w sumie więcej razy od Kota, niektóre odcinki - te które dość dobrze pamięta lub takie których nie lubi - odpuszcza i udaje się do innego pomieszczenia celem komputerowania. Właśnie leci odcinek 3. serii w którym dość istotną rolę odgrywa pewien koń wyścigowy. Maleństwo wychodząc z pokoju mówi:

- Eeee, pamiętam, ten koń zginie.

Mijają minuty, po chwili z salonu dobiega głos Kota:

- Ten koń nie dość że żyje to jeszcze kogoś zabił! Jakąś kobietę!

A Maleństwo:

- Koń zabił czy konia zabili, jeden pies !  

Poker

Urlopowo, ( ochłodziło się z 34 do 29 stopni) Kot i Maleństwo zalegli pod wentylatorem. Jeść się nie chce, czytać się nie chce...

Maleństwo: Masz karty?
Kot: Mam.
M:  A umiesz w coś grać? 
K: W wojnę, a Ty?
M: Też w wojnę. W pokera też jakbym się skupił...
K: Bez sensu, i tak już jesteśmy rozebrani.

Promocja

W Rossmannie

Pani: Polecam, w promocji mamy nowość - "chusteczki do prania".

Maleństwo: Takie brudne???