KONKURS!!!
Kot i Maleństwo ogłaszają jedyny w swoim rodzaju i niepowtarzalny konkurs! Uwaga, pierwsze DWIE (arabskimi - 2, rzymskimi - II) osoby, które na adres jack.redrum@gmail.com przyślą screenshota/printscreena z naszego bloga z czterema tysiącami (lub odrobinkę więcej ;) wejść, otrzymają...
...orkiestra tusz...
...tak, właśnie tak...
...dobrze myślicie...
...otrzymają w nagrodę...
...Alfreda!!!
Najprawdziwszy, oryginalny ALFRED made by Kot może być Twój!!! Obserwuj nasz liczniczek wejść, zapoluj na liczbę 4000/4001 (lub troszku więcej ;) i przyślij do nas (na podany powyżej adres) zrzut ekranu; szczegółowa instrukcja jak to zrobić TUTAJ
Czekamy, a Alfredy już się robią :D
K&M
czyli Kot i Maleństwo w jednym stali domku... :) Występują: Ona - Kot, On - Maleństwo. Znają się i mieszkają razem od początku 2007 roku. W listopadzie 2013 do drużyny dołączyła szara futrzana kocia kulka zwana Myszą. Mysza dzielnie zastępuje nasze ex-koszatniczki Bazyla/Bazylię oraz Kluskę. W kwietniu 2015 do drużyny dołączyła znaleziona w osiedlowych krzakach Zorka. Miejscem akcji jest najczęściej dom - zwany trolownią.
sobota, grudnia 29
piątek, grudnia 28
Kot rządzi!
Kot wraca do domu po nie ukrywajmy, zakrapianej imprezie - jest już dawno po dobranocce.
Kot(krzyczy od drzwi): Laski, do domu! Wypad przez balkon, Pani wróciła!
W przedpokoju natyka sie na zdumione, rozglądające się niepewnie Maleństwo i z rozkosznym uśmiechem dodaje:
- Dobry wieczór Kochanie! Droga wolna.
Kot(krzyczy od drzwi): Laski, do domu! Wypad przez balkon, Pani wróciła!
W przedpokoju natyka sie na zdumione, rozglądające się niepewnie Maleństwo i z rozkosznym uśmiechem dodaje:
- Dobry wieczór Kochanie! Droga wolna.
Sport to zdrowie (niekoniecznie psychiczne;)
Maleństwu z Kotem zalęgło się w głowie kilka nazw nowych dyscyplin sportowych... Ciekawe jak mogłyby wyglądać takie zawody w np. biegactwie;)
Nowe dyscypliny sportowe wg Kota i Maleństwa:
* skok w niż
* pływanie asynchroniczne
* bieg przez dorsze (może już wystarczy tego biegania przez płotki!)
* sen na czas
* ciężkoatletyka
* opuszczanie ciężarów (w tym dwubój - sadzenie i zrzut)
* strzelectwo niesportowe
* biegactwo, pływactwo, itp. (bo skoro jest strzelectwo i jeździectwo, to czemu nie skakactwo?)
* tenis ławowy
* wyskoki z wody
Jak zwykle zapraszamy Naszych Drogich Czytelników (i Czytelniczki) do dopisywania własnych genialnych pomysłów!
K&M
Nowe dyscypliny sportowe wg Kota i Maleństwa:
* skok w niż
* pływanie asynchroniczne
* bieg przez dorsze (może już wystarczy tego biegania przez płotki!)
* sen na czas
* ciężkoatletyka
* opuszczanie ciężarów (w tym dwubój - sadzenie i zrzut)
* strzelectwo niesportowe
* biegactwo, pływactwo, itp. (bo skoro jest strzelectwo i jeździectwo, to czemu nie skakactwo?)
* tenis ławowy
* wyskoki z wody
Jak zwykle zapraszamy Naszych Drogich Czytelników (i Czytelniczki) do dopisywania własnych genialnych pomysłów!
K&M
środa, grudnia 26
Z tworzonka, czyli Fire Bear - miś tuningowy
Ufff! Skończyłam robić misia dla brata. Brat osiemnastoletni, maniak
samochodowy zamówił sobie misia tuningowego - z dużymi słuchawkami i
płomieniami. Miś powstał już we wrześniu, słuchawki koło listopada (braki w
wolnym czasie :) ) a płomieni nie mógł sie doczekać. Początkowo chciałam je
wyszyć, nawet zaczęłam ale... hmmm brutalnie mówiąc wyglądał jakby go ktoś obrzygał pomidorową (cytat z Maleństwa) ;)
W końcu natchnęło mnie i w godzinkę wycięłam i przykleiłam klejem na gorąco
wycięte z filcu.
samochodowy zamówił sobie misia tuningowego - z dużymi słuchawkami i
płomieniami. Miś powstał już we wrześniu, słuchawki koło listopada (braki w
wolnym czasie :) ) a płomieni nie mógł sie doczekać. Początkowo chciałam je
wyszyć, nawet zaczęłam ale... hmmm brutalnie mówiąc wyglądał jakby go ktoś obrzygał pomidorową (cytat z Maleństwa) ;)
W końcu natchnęło mnie i w godzinkę wycięłam i przykleiłam klejem na gorąco
wycięte z filcu.
Dumny Kot
:)
Jeszcze świątecznie
poniedziałek, grudnia 24
Wigilia u Kota & Maleństwa
Drodzy Czytelnicy,
Wspólnie z Bazylem dzielimy się z Wami opłatkiem i życzymy w nadchodzącym roku wiele miłości, radości i licznych powodów do uśmiechu.
A na deser... częstujemy Was własnoręcznie robionymi przez nas pierogami prosto z wigilijnego stołu! Być może nie wyglądają jak normalne pierogi i nie spełniają wymogów Unii Europejskiej pod kątem pierogowości albo pierogactwa, ale chyba akurat po nas nikt by się zwykłych, normalnych nie spodziewał :D
Smacznego!!!
Kot & Maleństwo (który sam ulepił 7 sztuk!)
Wielkie... uczucie
Kot i Maleństwo wieszają firanki. Kot (dla przypomnienia 161cm) stojąc, a właściwie podskakując na krześle, Maleństwo (dla przypomnienia 197cm) bez wysiłku, stojąc na podłodze.
Kot: Wiesz co? Ja to Cię najbardziej kocham za to, że Ty taki wysoki jesteś.
Maleństwo(nieco stropiony): Tak?
Kot: To znaczy... Kocham Cię za inne rzeczy, ale to też mi sie podoba.
Maleństwo(z ulgą): To dobrze, bo inaczej, to musiałbym być zazdrosny o słupy telegraficzne.
Kot: Wiesz co? Ja to Cię najbardziej kocham za to, że Ty taki wysoki jesteś.
Maleństwo(nieco stropiony): Tak?
Kot: To znaczy... Kocham Cię za inne rzeczy, ale to też mi sie podoba.
Maleństwo(z ulgą): To dobrze, bo inaczej, to musiałbym być zazdrosny o słupy telegraficzne.
"Star Cats"
Maleństwo, zainspirowany atmosferą Świąt, zapodał sobie miłe wspomnienie z dzieciństwa, czyli "Gwiezdne Wojny", konkretnie Epizod IV. Film idzie już jakiś czas gdy do Maleństwa dołącza Kot - w sprawach "Gwiezdnych Wojen" dość "zielony" :P
Kot: A kto to ten stary z brodą?
Maleństwo: To jest Obi-Wan Kenobi.
Kot: A kim on jest?
Maleństwo: Mistrzem Jedi.
Kot: Aha, dobrze. O, tego czarnego w hełmie to już znam, to ten od pierniczków.... A ta kopułka na kółkach co piszczy jak Bazyl?
Maleństwo: A to jest robot R2D2.
Kot: A ten wysoki, w kolorze oleju kujawskiego?
Maleństwo (jeszcze spokojny): C3PO.
Następnie padały pytania m. in. o Hana Solo, Luke'a Skywalkera i księżniczkę Leię (o przepięknym nazwisku Organa;). Jednak najlepsze jeszcze przed nami...
Kot: O matko, a co to za pies?!
Maleństwo: Jaki znowu pies?
Kot: No ten duży!
Maleństwo: Kochanie, to nie żaden pies, tylko Chewbacca [czubaka], dla przyjaciół Chewie [czułi].
Kot: Aha...
Lawina pytań ustała. Maleństwo odetchnął, sądząc, że teraz będzie już mógł w spokoju towarzyszyć Rebeliantom w ataku na Gwiazdę Śmierci. Nie minęło pięć minut, a tu...
Kot: Jak się nazywał ten pies? CZIKITA? CZIŁAŁA?
Kot: A kto to ten stary z brodą?
Maleństwo: To jest Obi-Wan Kenobi.
Kot: A kim on jest?
Maleństwo: Mistrzem Jedi.
Kot: Aha, dobrze. O, tego czarnego w hełmie to już znam, to ten od pierniczków.... A ta kopułka na kółkach co piszczy jak Bazyl?
Maleństwo: A to jest robot R2D2.
Kot: A ten wysoki, w kolorze oleju kujawskiego?
Maleństwo (jeszcze spokojny): C3PO.
Następnie padały pytania m. in. o Hana Solo, Luke'a Skywalkera i księżniczkę Leię (o przepięknym nazwisku Organa;). Jednak najlepsze jeszcze przed nami...
Kot: O matko, a co to za pies?!
Maleństwo: Jaki znowu pies?
Kot: No ten duży!
Maleństwo: Kochanie, to nie żaden pies, tylko Chewbacca [czubaka], dla przyjaciół Chewie [czułi].
Kot: Aha...
Lawina pytań ustała. Maleństwo odetchnął, sądząc, że teraz będzie już mógł w spokoju towarzyszyć Rebeliantom w ataku na Gwiazdę Śmierci. Nie minęło pięć minut, a tu...
Kot: Jak się nazywał ten pies? CZIKITA? CZIŁAŁA?
Subskrybuj:
Posty (Atom)