środa, kwietnia 29

Na gościnnych występach

Kota brat. Gutek.

Wpada do trollowni i od drzwi krzyczy:

Gutek: Głodny jestem, gdzie masz chleb?

Kot: Nie mam.

Gutek: To co Ty jesz?

Kot: Nic.

Gutek: Przecież widać, po Tobie, że jesz...

Kot: Wrrrr!

Gutek: A gdzie Maleństwo?

Kot: W pracy.

Gutek: Ale tu stoją jego buty!

Kot: A Ty myślisz, że on ma jedne?

Gutek: Akurat! Na pewno go zjadłaś.

wtorek, kwietnia 28

Epidemia i pandemia w jednym.

Kot i Maleństwo oglądają TVN24.

Kot: Czym się różni epidemia od pandemii?

Maleństwo: Pandemia jest większa, epidemia mniejsza.

Kot: Tak? Jak to?

Maleństwo: Wyjaśnię Ci. Epidemia jest... taka jak Ty...

Kot: ...

Refleks

Kot od paru dni ma zakusy na wino, zgromadzone na kolację poślubną. Wszystkich dziesięciu butelek dzielnie pilnuje Maleństwo, nie pozwalając ruszyć.

Kot świętując rozpoczęty właśnie urlop zaczyna po domu pęd dziki z okrzykiem:

Kot: Wiiina! Wina!!! Wiiinaaa! - wbiega do kuchni, a tam natyka się na patrzącego podejrzliwie Maleństwo.

Maleństwo: Hę?

Kotu okrzyk więźnie w gardle i po chwili reaguje:

Kot: To Twoja WINA, że mi jeszcze nie przysłali pieniędzy z Urzędu Skarbowego!

niedziela, kwietnia 26

Różnica

Wczoraj Kot i Maleństwo, przejeżdżając swoim Żuczkiem przez Piotrków Trybunalski, wpadli na pomysł żeby zobaczyć się z bratem Kota, niejakim Gutkiem oraz jego dziewczyną ;). Na miejsce spotkania wybrano górny parking pewnego supermarketu - po niedługim czasie obok lekko przykurzonego po długiej podróży Żuczka zaparkował świeżo umyty i wyglancowany pojazd Gutka. Rozmawiało się miło do momentu takiej oto wymiany zdań:

Kot: Popatrz, Maleństwo, jaki Gutek ma czysty samochód!

Maleństwo: No tak, bo on jeździ z dziewczyną.

Kot: (Gniewnie) A ja to niby co jestem?!

Maleństwo: Ty już narzeczona ;)))