Kot i Maleństwo w restauracji.
Kot: Idę na chwilkę do toalety.
Maleństwo: A Ladies' room, tak?
Kot: Co mam zrobić? Lejdi srum? A dziękuję, już byłam.
czyli Kot i Maleństwo w jednym stali domku... :) Występują: Ona - Kot, On - Maleństwo. Znają się i mieszkają razem od początku 2007 roku. W listopadzie 2013 do drużyny dołączyła szara futrzana kocia kulka zwana Myszą. Mysza dzielnie zastępuje nasze ex-koszatniczki Bazyla/Bazylię oraz Kluskę. W kwietniu 2015 do drużyny dołączyła znaleziona w osiedlowych krzakach Zorka. Miejscem akcji jest najczęściej dom - zwany trolownią.
niedziela, listopada 9
Skrupulatne Kocię
Po zakupach następuje moment rozliczenia kasy.
Kot: To ja Ci oddam za książkę 25 i za skarpetki 5 to razem jest... a nie już Ci oddałam to Ci nie oddam tyle, tylko dwadzieścia... nosz kurde nie wiem. Ile ja Ci mam oddać?
Maleństwo: Kot ustalmy jedno: Oddajesz mi bardzo dużo pieniędzy i oddajesz mi się.
Kot: Ale ja żadnych misiów nie kupowałam!
Kot: To ja Ci oddam za książkę 25 i za skarpetki 5 to razem jest... a nie już Ci oddałam to Ci nie oddam tyle, tylko dwadzieścia... nosz kurde nie wiem. Ile ja Ci mam oddać?
Maleństwo: Kot ustalmy jedno: Oddajesz mi bardzo dużo pieniędzy i oddajesz mi się.
Kot: Ale ja żadnych misiów nie kupowałam!
Subtelny
Maleństwo tuż przed zaśnięciem, w całkowitych ciemnościach głaszcze Kota po głowie.
Maleństwo (podle): Czuję futro, To Twoja głowa?
Kot: Nie. Noga. Łydka konkretnie.
Maleństwo (podle): Czuję futro, To Twoja głowa?
Kot: Nie. Noga. Łydka konkretnie.
Człowiek - zmywarka
Korzystając z chwili wytchnienia sponsorowanej przez Long Weekend, Kot i Maleństwo leżą w łóżeczku i (trochę) oglądają "Muchę" Cronenberga. To "trochę" dotyczy głównie Kota, która na film spoziera znad robótki i często mruży oczy, bo na ekranie istne igrzyska okropności (kto widział ten wie). Pod koniec filmu mamy scenę (UWAGA SPOJLER!!!) w której z kapsuły teleportacyjnej wyłania się mocno sfatygowany główny bohater: pół-człowiek pół-mucha, którego DNA na domiar złego zespoliło się z jakimś bliżej niezidentyfikowanym elementem konstrukcyjnym w/w kapsuły. Dawna ukochana bohatera trzyma go na muszce, ale nie potrafi skrócić jego cierpień, gdyż odczuwa wciąż doń irracjonalną miłość. Kot wyraźnie nie kupuje tego pomysłu i burczy:
- Ależ ona głupia... Jak może go wciąż kochać?
A Maleństwo na to:
- Mam rozumieć, że gdybym przypadkiem zespolił się z, dajmy na to, zmywarką do naczyń, to automatycznie przestałabyś mnie kochać?
A Kot:
- Ależ wręcz przeciwnie! Kochałabym Cię dwa razy bardziej!!!
- Ależ ona głupia... Jak może go wciąż kochać?
A Maleństwo na to:
- Mam rozumieć, że gdybym przypadkiem zespolił się z, dajmy na to, zmywarką do naczyń, to automatycznie przestałabyś mnie kochać?
A Kot:
- Ależ wręcz przeciwnie! Kochałabym Cię dwa razy bardziej!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)