sobota, sierpnia 9

Literówki

Braliśmy całkiem niedawno z Maleństwem udział w zabawie łykendowej na forum Kuchenne Pogaduszki. Dopisywaliśmy się do historyjek literkowych.
Poniżej cytaty z forum (nasza tfurczość na kolorowo)

:)


ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZ

Zosia zjadała zakalcowatą zebrę zerkając zza zielonej zasłony.

Zazwyczaj zazdrosny zięć zabraniał zarozumiałej Zosi zagryzać zbaraniałą zebrą zieloną zawiesinę z Zabrza.

Zrudziałe zazdrostki zasłaniały zosine zapędy. Zbyszek zrozumiał!
Zapiekane ziemniaki zapobiegały zagryzaniu zebrą! Zmuszona Zosia
zgrzytając zębami zmieliła zapasy ziemiopłodów:(


Zmęczona zgryzaniem zapasów zapleśniałych ziemiopłodów Zosia zamarła.
Zgroza! Zakrzyknęła zarumieniona, zrzucając zaciskającego zwieracz złego zięcia
z zamku, z zamiarem zabójstwa.


AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

Aktywny amant Adam Abramowicz atakował artystycznie aczkolwiek agresywnie
apetyczny antrykot, analizując aktywnie atrakcyjność asystującej akcji Agaty
Amur - absolutnie aseksualnej absolwentce Akademii AWF.

Ambitna Agata Amur angażując armię amerykańską adoptowała anemicznego aligatora
Arnolda.


KKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKK


Krnąbrny król Karol Kostropaty kupił korpulentnej królowej Karolinie
Kędzierzawej karbowana karkówkę koloru krzykliwego koralowego:)

Korpulentna Królowa Karolina Kędzierzawa, kopulując kosiła kwitnące kakofonią kolorów kwiecie. Krasne, kastrowane kurtyzany komentowały katastrofalne koszenie klękając. Królewski kot Kazimierz kicał ku kominowi kaszląc krnąbrnie. Krzycząc: "Krwi!" katował kłami kudłatą kielecką koszatniczkę, która konając kwiliła koszmarnie :(


Zapraszamy do zabawy :)