wtorek, sierpnia 21

Co się stało z Hondą C.?



A oto moja była japońska dziewczyna ;) Na imię miała Honda, na nazwisko Concerto i wiernie nam służyła do końca kwietnia, gdy doszło do łzawego rozstania :( To właśnie w bagażniku tego samochodu planowałem wozić Kota ;))) SAYONARA...

Brak komentarzy: