Kot przymierza obrączkę i wygina przed lustrem w najdziwniejszych pozach. Po chwili przychodzi do Maleństwa.
Kot: Wiesz, ja wcale nie wyglądam jak żona.
Maleństwo: Bo to nie wystarczy tylko obrączki założyć. Dopiero w kościele coś się w człowieku zmienia.
Kot: Tak wiem, w Shreku, w pierwszej części widziałam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz