Kot: Wiesz, jak byłam mała, to jedną z moich ulubionych zabaw, jak pewnie większości dziewczynek, było zakładanie firanki na głowę...
W tym miejscu opowieści Kot staje tyłem do firanki zakłada ją na głowę i kroczy dumnie...
Kot: ... i te koronki tak się za mną zwieszały i ciągnęły...
Maleństwo: Bawiłaś się w papieża?!?
2 komentarze:
Ciekawe skojarzenie...
Karolina to jest świetne haha!!!Uśmiałam się już na spotkaniu kiedy to opowiadałaś:):)
Prześlij komentarz