Maleństwo parkuje pod sklepem.
Kot wysiadając wyciąga łapę i rzecze:
Kot: Daj kasę.
Maleństwo uwieziony za kierownicą, gnie się pręży i sapie sięgając do kieszeni. Ale wyciągnąć na siedząco dłoń z portfelem też niełatwo więc znów szarpie.
Kot: Co? Wąż trzyma?
4 komentarze:
Dobre:)))
Uwielbiam do Was zaglądać. Wasze teksty są rozbrajające. Szkoda tylko że takie dłuuugie przerwy w postach robicie. Pozdrawiam cieplutko.
Wiecej, wiecej! :) Czesciej, czesciej!
Waz puscil?
O jeszcze o nas pamiętacie, jak miło :)
Wąż puścił ;)
haha, wąż puścił, za to żona trzyma, co Maleństwo? ;)
posiadaczka kota Stefana - żeby była jasność :)
Prześlij komentarz