niedziela, lutego 27

Run, Forrest, run...

Wieczorna porcja wygłupów Kota i Maleństwa z delikatnym akcentem przemocy fizycznej. Kot zaciska palce stópne, zaś Maleństwo próbuje je wyprostować. Siłą.
Zabawę przerywa Kot ostrzegawczym piskiem.

Kot: O ja, ale byś mi palca złamał. Ty, a co by było jakbyś naprawdę złamał mi palca u stopy?

Maleństwo: Niewątpliwie miałbym jakąś przewagę uciekając...

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

E tam. Maleństwo nie ma racji. Gdyż Kot - jak to kot - biegłby wtedy na trzech z racji posiadania czterech;) Jesteście boscy:) aguti

kot&malenstwo pisze...

To fakt. A właściwie dwa fakty ;))

Buziaki! K&M