Maleństwo posiada zaskakującą umiejętność rozpoznawania aktorów pod warstwami charakteryzacji, w ułamkach sekund, w filmach sprzed 40 lat i do tego tyłem. Po prostu w czasie oglądania filmu wykrzykuje: Ooo widziałaś tam na piątym planie, za samochodem, w ciemnych okularach i czapce było widać oko reżysera takiego bułgarskiego filmu z 1962 roku, który zagrał tu chyba gościnnie...
Kot: Takiej umiejętności delikatnie mówiąc - nie posiada.
Spór toczy się o jedną (albo dwie czy trzy polskie) aktorki, które się Maleństwu mylą. A Kotu, to już w ogóle)
Maleństwo: Słuchaj, czy tam gra ta dziewczyna, co w Kabarecie Starszych Panów odświeżonym ostatnio śpiewała?
Kot: Nieeee, tam to była ta inna.
Maleństwo: No, ona mi się myli z tą ze Szpilek na Giewoncie...
Kot: A nieee, to taka trzecia.
Po krótkim śledztwie w internecie Maleństwo poznaje prawdę.
Maleństwo: Gupku! To jedna aktorka jest, a nie trzy!
Kot: No co? Przecież wiesz, że nie mam pamięci do twarzy. Nie ma mi co wierzyć w tej kwestii.
Maleństwo: No. Nie masz pamięci do twarzy... Do dupy masz pamięć!
4 komentarze:
:))))) Och, lubię, lubię tu u Was bywać... :)
BARDZO SZOWINISTYCZNE - nie podoba mi się!
Cóż poradzić. Ze mnienjuż jest taka szowinistyczna świnka. Pozdrawiam
Kot ;)
ale sie usmialam...DZIEKUJE :))
Prześlij komentarz