sobota, września 1

Przez żołądek do serca.

Kot przygotował niedzielne śniadanko. Kabaczek smażony w panierce. Na słodko. Maleństwo zapewniało przez cały czas konsumpcji, że mimo iż to jego pierwszy raz z kabaczkiem to jest super i bardzo mu smakuje.
Ale zjadł jakoś mało...

Późnym, późnym wieczorem Kot został przez Maleństwo pacnięty w ramię.

Kot: No co?!

Maleństwo:To za kabaczka!

Brak komentarzy: