Wieczór. Kot wybiega z łazienki w jaskrawej, żółtej piżamce. Wskakuje na łóżko wprost na leżące tam Maleństwo, wymachuje kończynami i dziwnie popiskuje.
Po chwili tych występów.
Kot: No, zgadnij, zgadnij co ja jestem?
Maleństwo: Nie wiem.
Kot: Nie poznałeś? To Kill Bill był.
Maleństwo: O! Przepraszam, zmylił mnie ten Kubuś Puchatek na koszulce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz