piątek, października 3

Tanieć bardzo egzotyczny

Kot biegać zaczęła na zajęcia z Tańca brzucha.

Kot: A wiesz, koleżanki z pracy zaproponowały żebyśmy taniec brzucha zatańczyli na weselu. Ja będę tancerką, a Ty się przebierzesz za szejka.

Maleństwo: Truskawkowego!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Hehe :)
A napisz jak Ci się te tańce podobają, bo mi moja młoda truje, że chciałaby chodzić.? Pozdrawiam, Ula

kot&malenstwo pisze...

Witaj Ullak! Tańce są świetne. (to tak bardzo ogólnie mówiąc) ;) Trafiłam na instruktorkę, która stawia na przyjemność, radość z tańca a niekoniecznie na wyczyn. Mnie się podoba najbardziej bo: ruszasz sie, ale nie nadwyrężasz to bardzo kobieca forma ruchu - (biodra itp.), można się ubierać w dzwoniące i błyszczące szatki, a ja taka sroczka jestem ;)
Myślę, że Twoja starsza córeczka z powodzeniem mogła by się w to pobawić :)

Pozdrawiam - K.