czyli Kot i Maleństwo w jednym stali domku... :)
Występują:
Ona - Kot,
On - Maleństwo.
Znają się i mieszkają razem od początku 2007 roku.
W listopadzie 2013 do drużyny dołączyła szara futrzana kocia kulka zwana Myszą. Mysza dzielnie zastępuje nasze ex-koszatniczki Bazyla/Bazylię oraz Kluskę. W kwietniu 2015 do drużyny dołączyła znaleziona w osiedlowych krzakach Zorka.
Miejscem akcji jest najczęściej dom - zwany trolownią.
wtorek, marca 31
Ach śpij kochanie...
Kot ścieląc łóżko, znajduje pod poduszką Maleństwa parę skarpetek.
Kot: A po co Ci to Kochanie?
Maleństwo: Na wszelki wypadek.
Kot: Jak byś nie mógł zasnąć?
4 komentarze:
Ondraszek
pisze...
Hahahah :D Takie działanie skarpet znane było w szamańskich praktykach od zawsze. Ale jako bywszy szaman dodam, że działają one (pod warunkiem że intensywnie "noszone") jako środek na tzw. "jęczmień" na oku, ale przede wszystkim jako narzędzie do odczyniania uroków. No i jeszcze coś... Nasz Mikołaj kładł prezenty pod poduszkę... amerykański Santa Claus - do skarpet... Może Maleństwo chciał się zapezpieczyć - bo w dzisiejszych czasach nie wiadomo, który przyjdzie z prezentem?
Hmm Ondraszku przybliżyłeś mi swoim komentarzem bodźce jakie mogły kierować Maleństwem.
Całkiem prawdopodobnym jest, że Maleństwo, jako wszechstronny humanista i angielski filolog zapolować chciał na prezent od Mikołaja naszego swojskiego i od Santa Clausa.
4 komentarze:
Hahahah :D
Takie działanie skarpet znane było w szamańskich praktykach od zawsze. Ale jako bywszy szaman dodam, że działają one (pod warunkiem że intensywnie "noszone") jako środek na tzw. "jęczmień" na oku, ale przede wszystkim jako narzędzie do odczyniania uroków. No i jeszcze coś... Nasz Mikołaj kładł prezenty pod poduszkę... amerykański Santa Claus - do skarpet... Może Maleństwo chciał się zapezpieczyć - bo w dzisiejszych czasach nie wiadomo, który przyjdzie z prezentem?
Hmm Ondraszku przybliżyłeś mi swoim komentarzem bodźce jakie mogły kierować Maleństwem.
Całkiem prawdopodobnym jest, że Maleństwo, jako wszechstronny humanista i angielski filolog zapolować chciał na prezent od Mikołaja naszego swojskiego i od Santa Clausa.
Tylko na Swarożyca, czemu w kwietniu???
Z pozdrowieniami Kopaliński Kot :D
No jak to dlaczego? Przecież Święta idą! :P
No, a śnieg to tylko patrzeć ;))
Prześlij komentarz