Kota dopadła schiza przedślubna.
Kot: No nie wiem, nie wiem, czy mam iść do solarium dziś, czy nie?
Maleństwo: Idź.
Kot: Ale bym musiała jechać tam gdzie byłam ostatnio, bo jest sprawdzone. Chociaż nie, boję się, mogłabym się za bardzo opalić.
Maleństwo: To nie idź.
Kot: Ale jak się jest opalonym, to się wygląda szczuplej.
Maleństwo: A to dziwne, To się na przykład zupełnie nie sprawdza w przypadku prosiaków z rożna.
4 komentarze:
No to Robaczki :) ... wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze ... ble, ble, ble ... no i oczywiście maluchów grubych jak i pyskatych!!!!!!!!!!!!!!!!!
P.S. ... :) ... do zobaczenia!
No nie mogłem :( Nie mogłem osobiście :( Ale szczere gratulacje/kondolencje* (*niepotrzebne skreślić)
Z dużym opóźnieniem, ale gratuluję :) Obyście wiele lat w Miłości przeżyli :*
Ondraszku, a myśmy czekali, wypatrywali... z nudów poszliśmy do kościoła i jakoś tak wyszło ;))
Minimyszo - Serdecznie dziękujemy :)
Prześlij komentarz