czwartek, listopada 1

Ach, ci mężczyźni...

Zdarzenie miało miejsce już jakiś czas temu :) Kot i Maleństwo szykują się do wyjścia. Kot okupuje fragment podłogi na wprost lustra i urządza małą rewię mody ;) W pewnym momencie zakłada piękną, kolorową, wybitnie ozdobną chustę.

Maleństwo (z troską w głosie): Kochanie, zimno Ci w szyję?

Kot, po tym pytaniu jakieś 2 godz się nie odzywał. Hmmm może rzeczywiście bolało ją gardło... bo chyba się nie obraziła? ;)

Brak komentarzy: