Kot musiał jakąś sprawę ważną w mieście załatwić w godzinach pracy. Maleństwo, korzystając z wolnego, zobowiązał się pełnić funkcję Kociego Szofera; Zwierzęta ustaliły, że Maleństwo przyjedzie po Kota do pracy, zawiezie gdzie trza, po czym odstawi do punktu wyjścia. Pół godziny przed wyznaczoną godziną spotkania, Maleństwo otrzymuje od Kota smsa:
Kot: "Maleństwo, jestem na placu zabaw!"
Maleństwo: "Tak? A ja myślałem, że w pracy!"
2 komentarze:
:):):)
ps. czasem czytuję Wasze opowiastki mojemu małżowi i starszej córce coby se humorek poprawili :)
Witak Ullak :))
Jeśli tylko działają, to cieszymy się bardzo!
Pozdrawiamy Ciebie Twoje Dzieciaczki i Szanownego Małża Ullak:))
K&M
Prześlij komentarz