Kot wczoraj olbrzymią niespodziankę sprawił Maleństwu kupując mu torebeczkę czekolady do picia.
Kot: Cieszysz się?
Maleństwo: No pewnie, ze sie cieszę, fajnie tak dostać od kogoś coś niepodziewanego...
Po chwili.
Maleństwo: Pod warunkiem, że nie jest to choroba weneryczna.
2 komentarze:
- Babciu, widziałaś moje tabletki? Były oznaczone LSD.
- Pie...ić tabletki! Widziałeś smoka w kuchni ?!
Mamy dwa świeżutkie dowcipy prosto z piekarnika ;)))
1) Dwa ciastka pieką się w piekarniku. Jedno z nich zagaja:
- Boże, jak tu gorąco!
A drugie:
- Aaaaa! O rany! Gadające ciastko!!!
2) Spotykają się dwa pączki. Jeden z nich pyta:
- Co tam u Ciebie, Stefan?
- A tak sobie... Wiesz, zrobiłem maturę, potem zacząłem się przygotowywać do egzaminów na studia...
- I co, przyjęli cię?
- No co ty! Pączka?!
Prześlij komentarz